Ministranci
MINISTRANT to członek ludu Bożego, który w czasie sprawowania liturgicznych obrzędów spełnia posługę pomocniczą w sposób określony przepisami Kościoła.
Jest to jego pierwsza i najbardziej istotna funkcja. Wszystkie inne jego zadania, a także OBOWIĄZEK formacji i coraz lepszego poznania Boga, wynikają z podjętej funkcji ministranta.
1. Ministrant jest POMOCNIKIEM przy sprawowaniu Mszy Świętej i podczas innych nabożeństw liturgicznych. Ministrant usługuje księdzu, gdy przygotowywany jest ołtarz i dary ofiarne potrzebne do ofiary Mszy Świętej. Pomaga również po zakończeniu Mszy świętej
2. Ministrant jest tym, który NIESIE ZNAKI. Ministrant niesie pewne określone przedmioty, które dla liturgii są niezbędne. Są to przedmioty, które dla liturgii mają szczególne znaczenie (trybularz, ampułki). One mają ludziom wierzącym coś przedstawić i wskazać na inną rzeczywistość.
3. Ministrant powinien sam być ZNAKIEM.
Ministrant przez służenie wskazuje, że każde nabożeństwo liturgiczne sprawowane w kościele, jest nie tylko sprawą kapłana, lecz sprawą całej parafii i wszystkich wiernych! Każdy ministrant powinien starać się osiągać doskonałość poprzez codzienne naśladowanie Chrystusa, modlitwę oraz pracowitość i sumienność. Ministrant prze swoje służenie pokazuje, że „uczestniczyć w liturgii” nie znaczy tak jak w kinie albo przed telewizorem tylko słuchać i oglądać! „Uczestniczyć w liturgii” to znaczy także współdziałać i współtworzyć ją, czynnie się w niej angażując!
POCZĄTKI
„Jest tutaj jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby… Jezus wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami” (J 6, 9.11)
Tutaj możemy upatrywać początków rodowodu ministranta, choć już wcześniej istniały funkcje mające na celu służbę w świątyni. On wziął chleb i podał go Panu Jezusowi. Pan Jezus przyjął ten chleb z jego rąk. Tak, więc ów „praministrant” usłużył samemu Zbawicielowi i w ten sposób uczestniczył w cudzie rozmnożenia chleba i ryb, który możemy uważać za zapowiedź Eucharystii. Faktem jest, że od początku chrześcijaństwa Biskup sprawował Najświętszą Ofiarę wraz z asystą liturgiczną. Na początku byli to diakoni. Już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa ukształtował się osobny urząd lektora. Był on sprawowany przez chłopców, którym stawiano wysokie wymagania moralne.
W późniejszych wiekach publiczne czytanie słowa Bożego zarezerwowane było wyłącznie dla osób przygotowujących się do kapłaństwa. W średniowieczu do Mszy Świętej usługują klerycy, a od Soboru Trydenckiego (1545r.) Ministranci. W oficjalnych dokumentach Kościoła wzmiankę na ten temat znajdujemy dopiero w „Mediator Dei” Piusa XII z 1947 r. Zapewne starsi pamiętają jeszcze Msze Święte odprawiane w języku łacińskim, gdzie ksiądz był odwrócony tyłem do ludzi. Wówczas służyło tylko dwóch ministrantów, zaś prezbiterium było oddzielone od reszty świątyni. Dopiero Sobór Watykański II (1962-1965) zajął się reformą liturgii i powrócił do starej tradycji Kościoła. Podkreślił rolę ludzi świeckich w sprawowaniu kultu Bożego i powierza na nowo funkcję lektora także osobom świeckim nie posiadających święceń. Liczny udział ministrantów i lektorów w liturgii wymaga jednak odpowiedniej troski o należyte przygotowanie ich do wykonywanych funkcji.
W naszych czasach biskupi całego świata zebrani na Soborze w Rzymie tak nas pouczają:
Ministranci, lektorzy, komentatorzy i członkowie chóru również spełniają funkcję liturgiczną. Niech więc wykonują swój urząd z taką szczerą pobożnością i dokładnością jak to przystoi wzniosłej posłudze i odpowiada słusznym wymaganiom. Należy więc starannie wychowywać te osoby w duchu liturgii oraz przygotowywać do odpowiedniego wykonywania przypadających każdemu czynności (KL 29)